poniedziałek, 16 lipca 2012

Stare pocztówki

Podobno Poczta Polska likwiduje czerwone skrzynki pocztowe z najmniejszych miejscowości (tłumaczą się oszczędnościami). Zatem można powiedzieć, że oficjalnie już kroczymy w stronę nieodwracalnego upadku tradycyjnej korespondencji. Pozwoliłam sobie na małą podróż sentymentalną i wyszperałam różne stare pocztówki w necie.

Ale na początek jeszcze kilka słów historii. Pocztówka to wynalazek, który umiera dość młodo. Pierwsze karty pocztowe powstawały w drugiej połowie XIX wieku. Początkowo nie miały żadnych walorów ozdobnych - korespondencja miała charakter czysto informacyjny. W 1872 roku w Szwajcarii pojawiły się pierwsze widokówki. W Polsce natomiast, jeszcze na początku XX wieku rozwiązywano zagwozdkę odnośnie właściwej polskiej nazwy dla kartki pocztowej. W grudniu 1900 r. organizatorzy "Pierwszej Wystawy Kart Pocztowych w Warszawie" ogłosili konkurs na brakujące słowo oznaczające jednoznacznie kartę pocztową. Faworytami w konkursie były takie oto propozycje: listówka, liścik, otwartka, pisanka i pocztówka.



Helena Modrzejewska

 pocztówka wydana w Gdańsku przed II wojną światową

Kilka kartek świątecznych 

stara rosyjska kartka świąteczna
 Stare widokówki

reprodukcja pocztówki z serii "Stara Warszawa" wydanej w 1910 roku
Warszawa, ok. 1905 r.

Jarosław, ul. Krakowska

Wrocław

Rawa Mazowiecka
Przy okazji poszukiwań tych okazów znalazłam odpowiedź na pytanie, które nurtowało mnie, gdy jako dziecko kolekcjonowałam kartki i pocztówki: jak nazywa się kolekcjonowanie pocztówek? Zbieranie monet - numizmatyka, kolekcjonowanie znaczków - filatelistyka. A zbieranie kartek pozostawało nienazwane. Okazuje się jednak, że to hobby jest popularne już od dawna. W 1904 roku powstało w Warszawie pierwsze polskie pismo poświęcone kolekcjonerstwu pocztówek - "Listek". Później takich pism było jeszcze kilka, m. in. kwartalnik "Filokartysta", bo zbieranie pocztówek to właśnie filokartystyka.

Na koniec jeszcze oprawa muzyczna - do wyboru:


lub coś z rodzimych zasobów:




niedziela, 8 lipca 2012

Poranna kawa przy Ink Spots

Zawsze wyznawałam wyższość filiżanek nad kubkami:). Prezent od mamy:



Od wczoraj czekałam na dzisiejsze kulturalne śniadanie.

Jeszcze oprawa muzyczna:




Prawie gotowe.


A od wczoraj, po obejrzeniu kilku filmów, choruję na takie szklanki w metalowych podstawkach z uchem. Nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć.